Zgłoszenie

DOROTA

szaszłyki

Głosy:  1/1 10

Składniki:
1 opakowanie makaronu Barilla kokardki
1 mały kalafior
1 mały brokuł
6 surowych pieczarek
1 mały słoik pieczarek marynowanych
1 mały słoik złotej cebulki marynowanej
1 mocno czerwona duża papryka
1 żółta duża papryka
2 średniej wielkości pomidory
1 średniej wielkości ogórek
ser żółty Gouda 10 dkg
ser mozzarella mini
łosoś wędzony kilka plasterków
polędwica kilka plasterków
3 cienkie parówki drobiowe
—-
patyczki do szaszłyków

Wykonanie:

W małym garnku, z łyżką płaską vegety, ugotować pieczarki, po 7-8 min włożyć kalafior, po kolejnych 7-8 min dołożyć brokuł. Sprawdzać widelcem miękkość brokuła. Kiedy będzie średnio twardy wyjąć składniki na durszlak, odsączyć, wystudzić.

W tym samym czasie, w którym na innym palniku gotują się w/w, ugotować makaron z dużą łyżką vegety. Przy płukaniu makaronu dolać łyżkę, dwie oleju kujawskiego z cytryną i bazylią. Ostudzić.

Gdy powyższe się gotuje i studzi przyszykować paprykę, pomidorki, ogórki, ser, parówki pokrojone w większą kostkę.

!!! To co kroimy kroimy ze skórką, po dokładnym umyciu, należy sparzyć wrzątkiem!!!

Ostudzone warzywa kroimy w różyczki czy np pieczarki w grubsze /0,5cm/ plasterki.

Komponujemy szaszłyki w dowolnej kolejności.

!!! Ponieważ wstążeczki są najchudsze ze wszystkich składników proszę nabijać dwie, trzy naraz!!!

Przykładowy szaszłyk:
1. wstążeczki, pap. czer., brokuł, żółty ser, wstążeczki, pieczarki, pap. czerw., kalafior, wstążeczki, mozzarella
2. żółty ser, wstążeczki, pomidor, pap.żółta, łosoś,ogórek, wstążeczki, żółty ser, papryka maryn., wstążeczki, pap.żółta, pomidor
3. wstążeczki, parówka, pap.czerw., mozzarella, wstążeczki, ogórek, kalafior, cebulka mryn., pap.czerw., wstążeczki, pap.żółta, pomidor

Już gotowe szaszłyki lekko posypać słodką papryka i pieprzem.

Nietrudne do wykonania.
Nieczasochłonne.
Czas wykonania ok. 1 godziny z przerwami na studzenie składników.

Smacznego!

—–

Przyznam, że makaron ugotowałam specjalnie, ale zamiast zwykłego oleju do płukania dolałam oleju z bazylią i cytryną z ciekawości smaku. Przyznam, że wyszedł bardzo smaczny. Resztę „niezużytego” makaronu moje dzieciaki zjadły – ,starsza same wstążeczki, młodsza z cukrem 🙂 Poza tym polecam tak ugotowany makaron stosować do sałatek. Ciekawy smak!

Marynowane cebulkę i pieczarki miałam w lodówce otwarte i resztę zużyłam do tych szaszłyczków.

Ogólnie część składników można wziąć z tego co mamy „dostępne” w lodówce.
——-

Szaszłyki robiłam na babskie spotkanie. Moje koleżanki były zachwycone pomysłem i smakiem. Robiłam je już 2x 🙂

Pozdrawiam.
Dorota